Sobota, 30 listopada 2019
Kategoria Argentyna, Cyklotramp
Argentyna (10/19)
2019-11-30 Dzień 10: La Poma – Cachi
La Poma - Cachi (RN40)
Nareszcie czas na odpoczynek. Cały czas zjeżdżamy w dół.
Ten piaszczysty kawałek drogi jest pusty, ale nie nudny. Po lewej jakiś kowboj, po prawej kilka krów, które wkrótce zostaną przerobione na soczyste steki, czasem jakaś zagroda, a wokół ogromna cisza. Zaraz po przejechaniu pasma górskiego zjedziemy odrobinę w kierunku słońca. Naszym oczom ukaże się niebywały krajobraz: ogromne połacie kaktusów na tle ośnieżonych szczyty Andów.
Ostatnie 12 km jedziemy asfaltową drogą. W Cachi wreszcie mamy więcej czasu na odpoczynek. Możemy zjeść obiad w restauracji, a na deser lody w prawdziwej lodziarni.
Dziś mieszkamy w trzech różnych lokalizacjach (m. in. w hostelu Las Tinajas)
Do wieczora mamy czas wolny na zwiedzanie miasteczka, wieczorem wspólna kolacja.
La Poma - Cachi (RN40)
Nareszcie czas na odpoczynek. Cały czas zjeżdżamy w dół.
Ten piaszczysty kawałek drogi jest pusty, ale nie nudny. Po lewej jakiś kowboj, po prawej kilka krów, które wkrótce zostaną przerobione na soczyste steki, czasem jakaś zagroda, a wokół ogromna cisza. Zaraz po przejechaniu pasma górskiego zjedziemy odrobinę w kierunku słońca. Naszym oczom ukaże się niebywały krajobraz: ogromne połacie kaktusów na tle ośnieżonych szczyty Andów.
Ostatnie 12 km jedziemy asfaltową drogą. W Cachi wreszcie mamy więcej czasu na odpoczynek. Możemy zjeść obiad w restauracji, a na deser lody w prawdziwej lodziarni.
Dziś mieszkamy w trzech różnych lokalizacjach (m. in. w hostelu Las Tinajas)
Do wieczora mamy czas wolny na zwiedzanie miasteczka, wieczorem wspólna kolacja.
- DST 60.94km
- Czas 06:00
- VAVG 10.16km/h
- Podjazdy 222m
- Sprzęt inny
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!